Raport ze spotkania wrześniowego 2015

Jolan tru, Gwiezdna Floto!

Nie ma innej możliwości. KFC w Starym Browarze po raz kolejny stało się miejscem spotkania i karmienia WOGFu – mam wrażenie, że nie da rady zmienić tego miejsca na inne. Po każdej próbie wracamy tu jak bumerang… Ale do rzeczy.

Na spotkaniu stawili się: Michalina, Bartas, O’Campa, Wookie, Mavis i Śmiecho. Tematów ważnych do poruszenia nie było dużo, ale za to ich kaliber był niezły… Przede wszystkim zbliżają się obchody dwudziestolecia WOGFu – mamy rok 2015, a historia zrzeszania się Trekkerów z okolic Poznania sięga 1995. Tak, zgadza się… Rocznica nadchodzi niepostrzeżenie, ale na szczęście wszelkie kwestie temporalne to dla nas nie pierwszyzna i już niedługo, czyli 20 lat po prapoczątkach będziemy świętować i wspominać minione czasy. Plany zakładają spotkanie integracyjne w weekend, a także pokaz ST w wynajętej sali kinowej. Jeszcze nie do końca wiemy, co konkretnie będzie wyświetlane, ale po burzliwej dyskusji setlista zaczęła się krystalizować. (I stanowczo powtarzam: nie będzie TMP, jasne?)

Kontynuuj czytanie

Polcon 2015 – relacja

Polcon to konwent trochę inny od innych. Najważniejsza różnica jest taka, że jest spotkaniem krążącym po Polsce, to znaczy, że każdego roku odbywa się w innym mieście. W tym roku padło na Poznań, co – niespodzianka – było dla nas wyjątkowym ułatwieniem.  W moich odczuciach Polcon ma też trochę innych odbiorców, niż najbliższy dla mnie Pyrkon. To najstarszy konwent w Polsce, z tradycjami sięgającymi lat 80-tych, do tego w trakcie uroczystej gali rozdawane są fandomowe nagrody literackie im. Janusza Zajdla – chyba najważniejsze nagrody tego typu w Polsce. Zapraszani są najwięksi twórcy: w tym roku zdecydowanie najwięcej uwagi przyciągnęło pojawianie się Andrzeja Sapkowskiego. To wszystko sprawia, że punkt ciężkości przesunięty jest bardziej w kierunku literatury, co nie oznacza na szczęście, że inne dziedziny są potraktowane po macoszemu. Pojawił się blok popkulturowy, RPG, itd. Dla mnie jednak najważniejszy w tym roku był blok naukowy, a to dlatego, że to właśnie w ramach tego bloku miałem przyjemność poprowadzić prelekcję. Ale wszystko po kolei…

Kontynuuj czytanie

Spotkanie majowe 2015

Wakabayashi był najlepszym bramkarzem, którego nosiło okrągłe boisko. Do rzeczy. Spotkanie po Pyrkonie w sobotę, 16 maja, rzeczy do ogarnięcia sporo, jak zwykle – część oficjalna od 17:00, a gdy się jeszcze nie ściemni, to przenosimy się do Amore! A potem „a gdy ranne wstają zorze”. Tak.

Pyrkon oczami jednego z załogantów

Tak, wiem. W kwestii tytułu się nie wysiliłem, ale jakaś ciągłość z poprzednią relacją być musi.

Dla nas Pyrkon to taki obowiązkowy punkt w kalendarzu. Po prostu nie możemy się na niego nie wybrać, bo i największe to to w Polsce, i na miejscu, a i historycznie jesteśmy zaangażowani w uczestnictwo i pomoc programową prawie od początku. Tylko że wybierając się na tegoroczny konwent/festiwal częściowo dostałem zupełnie coś innego, niż się spodziewałem…
Kontynuuj czytanie

Był sobie Pyrkon 2015…

…i było ekstra! Widzieliśmy kilka starych, dobrze znanych buziek, ale mamy też wspaniałych nowych znajomych. To dzięki Wam – ludziska – mogliśmy się wspólnie bawić, robić wjazd na prelekcję Dema śpiewając o „żółtym pudełku”, udawać „away team” podczas wywiadu po klingońsku (dzięki Fluor za tłumaczenie!), czy najzwyklej w świecie plotkować przy piwku i pizzy.

Dziękujemy wszystkim za słuszne zachwyty nad naszymi gablotkami, :) za kłótnie o wyższości DS9 nad TOSem, za tak liczny udział w spontonie przy sobotniej sesji fotograficznej i za to, że jesteśmy fajniejsi, niż jakieś inne konkurencyjne fandomy. :) JESTEŚCIE SUPER!
Kontynuuj czytanie